Nigdy nie powinno się jeździć na luzie! Jazda na luzie popierwsze nie ma żadnego celu po drugie ma zły wpływ na skrzynie biegów i najważniejsze obniża nasze bezpieczeństwo. Jeśli uważasz, że jazda na luzie zmniejszy spalanie to nie prawda. Auto na biegu jałowym lub sprzęgle nadal pracuje, a silnik potrzebuje paliwa do pracy. oczywiście spalanie jest mniejsze niż jadąc normalnie jednak jest zerowe gdy poruszamy się bez gazu. Silnik pracuje dzięki kręcącym się kołom i nie potrzebuje paliwa do pracy.
gdy jedziesz na luzie i samochód zgaśnie nie masz ani hamulców ani wspomagania kierownicy, a zanim odpalisz auto coś złego może się wydażyć. Ten sam efekt ale o wiele bezpieczniejszy, bo ponowny rozruch silnika jest o wiele szybszy możesz uzyskać jadąc na sprzęgle. Jednak jaki tego sens?
Jazda na luzie nie jest szkodliwa dla silnika jak to ktoś tu napisał :) bardziej szkodliwa jest jazda albo dojezdzanie do swiatel z odleglosci kilkuset metrow na wcisnietym sprzegle i to też nie dla silnika, lecz dla sprzęgła… Co do tego, że jadąc na luzie gdy zgaśnie nam silnik nie mamy ani hamulców ani wspomagania …. a jak zgaśnie podczas normalnej jazdy to też nie mamy prawda ? ;] zreszta hamulec działa nawet na wyłączonym silniku …. co do wspomagania to podczas jego braku też mozna kierowac samochodem.
Na kursach nauki jazdy jazda na luzie jest całkowicie zabroniona i nie praktykowana … dzieję się tak dlatego, iż w przypadku o ktorym ktoś tu już wspomniał, gdy auto straci przyczepność, wpadniemy w poślizg itd … to dla nie doświadczonego kierowcy oczywiście kończy się to tragicznie – nie opanowaniem pojazdu ponieważ nie mamy żadnej siły pędnej itd nie możemy odpowiednio szybko zareagować pedałem gazu …. oczywiście wrzucenie biegu dla doświadczonego kierowcy w takiej sytuacji to kwestia ułamku sekund lecz jak wiadomo te ułamki też dużo w takich sytuacjach znaczą. Dlatego moim zdaniem jazda na luzie nie jest niebezpieczna dla silnika lecz niebezpieczna dla początkujących kierowców. Co do tego że auto wtedy nic nie pali to bzdura ;] bo pali silnik musi na czymś pracować. Auto rzeczywiście mniej spali podczas jazdy na biegu przy puszczonym pedale gazu …. chociaz tutaj też jest kwestia tego czy kierowca potrafi obsługiwać poprawnie skrzynię biegów … nie raz jezdziłem z koleżankami czy to z kolegami którzy mają małe doświadczenie i puszczają samochód „bez gazu” na 2 biegu z górki …. predzej czy później w efekcie auto sie zatrzymuje albo zadusi … jezdzić na biegu też trzeba umieć :)
ludzie opowiadacie bzdury!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dlaczego nie jezdzimy na luzie???poniewaz tak was uczą!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!To tak jak jazda ze swiatłami – wszyscy byli za .Wszyscy opowiadali jakie to jest wspaniałe dla bezpieczeństwa.I co??? okazało się że to bzdury!!!!!!!!!!!!!!11Większośc krajów wycofuje sie z tego!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1Oczywiście u nas tez sie z tego wycofamy ale najpierw trzeba naopowidac ludziom głupot.Jeżdzimy na biegu bo idiota "żywcem" przełozył technikle jazdy na zachodzie do naszej rzeczywistości.I przypadkiem nie zauważył,że tam jeżdzi się na "automacie".I tam dojeżdzając do świateł nie wolno wyłączac biegu!!!!!!!!!!!!!!! ale jak jade autkiem ze skrzynią manualną i rozłączę silnik ze skrzynią biegów to samochód zwalnia bo nie ma napedu!!!!!!!!!!!!!! o to przeciez chodzi w zatrzymaniu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Widziałem juz młodych kierowców którzy właśnie walili w tył innego auta bo wciskał hamulec ale bieg go cioągnął do przodu.Ludziska zastanówcie sie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
pingu gadasz takie bzdury, ze czytac sie nie da, jezdziles to ty chyba u taty na kolanach. Nastepny madry to Damian, ogolnie masz racje, ale nie wmowisz mi, ze zjezdzajac z gorki na biegu samochod sie zadusi, nie mowiac o tym, ze moglby sie tam zatrzymac. Jest to wlasnie podstawowe zastosowanie hamowania silnikiem i jesli twoi koledzy przy okazji hamuja to ok, moze zgasnac, ale to nie ma zadnego zwiazku z jazda na luzie, jesli chcesz jechac wolniej z gorki to wrzuc jedynke, proste?
Powiem szczerze ze nie praktykuje jazdy na luzie. Od początku jak tylko zrobiłem prawko złapałem nawyk jak najczęstszego hamowania silnikiem i zjezdzania z górki na biegu(spalanie wtedy jest praktycznie zerowe) Nawet jak jadę w kolumnie samochodów to nie denerwuję kierowców za mną ciągłym miganiem "stopem" tylko zwalniam silnikiem(bo tak się powinno robić a hamulec wtedy kiedy jest to naprawdę konieczne)
Dawid napisał ze nawet jesli zgasimy silnik to i tak mamy hamulce – guzik prawda no chyba ze jezdzimy Fiatem 126p. W nowych autach serwo działa jak chodzi silnik a więc i hamulec wtedy działa. Jak wyłączymy silnik mamy hamulec na jakies 4 sekundy(w zależniość jak intensywnie hamujemy) No ale to chyba juz wszyscy wiedzą.
No chłopcy zapaliliście się do dyskusji, widać, że każdy z was chyba jeździ innym samochodem, albo w wirtualnie;), nie ma co się z koniem kopać, każdy ma swój styl jazdy i co najważniejsze wszyscy wiedzą, że kiedy sprzęgło nie pracuje to się szybciej zużywa, nic się silnikowi nie stanie od wysprzęglania skrzyni biegów, tylko sprzęgło na tym ucierpi, kiedy nie bierze udziału w jeździe nie pracuje w swoim rytmie. Tak czy inaczej prawidłowe funkcjonowanie sprzęgła jest potrzebne do prawidłowej eksploatacji samochodu. Więc nie powinno się jeździć na luzie chłopcy.
irena nie masz bladego pojecia o czym piszesz hehehe ale nic dziwnego jestes tylko baba a baby nie potrafia jezdzic nadaja sie za to do innych prac hehehhe
zeus chyba cię twoja mama woła, bo nie zmyłeś jeszcze mleka ze stołu, a tak na marginesie to daleko ci chyba do kierowcy rajdowego skoro nie wiesz jakie są twoje słabe strony
pingu – co to techniki jazdy masz racje, inaczej automat, inaczej manual, ale ja popieram hamowanie silnikiem
Jasiek – czysta prawda, silniki uzbrojone w elektronike potrafią wyłączać wtryski w
momencie hamowania silnikiem, a wtedy auto nie pali nic
Irena – sie uśmiałem, docisk i samo sprzęgło zbyt długo nie pożyje
Dawid – tutaj sprostuje, jeśli auto zgaśnie w czasie jazdy ale trzymamy je dalej na biegu i silnik sie obraca to hamulce i wspomaganie nadal działa, bo pompa wspomagania nadal pracuje i mamy jeszcze podciśnienie w kolektorze ssącym do serwa hamolcowego
Ogólnie na luzie się nie jeździ bo nie do tego on służy. Ale wrzucanie go kiedy dojeżdżamy do świateł nie jest niczym złym. Na odcinku kilkudziesięciu metrów jakie się wtedy pokonuje raczej nic złego się nie stanie, a co do zgaśnięcia samochodu na luzie to nie wiem czym niektórzy jeżdżą, bo ja się z takim cudem nie spotkałem.
kkk: auto gasnie na luzie jezeli jest w nim zamontowane zbyt lekkie kolo zamachowe, to bardzo czesta przypadlosc domoroslych tunerow malucha, ktorzy obrabiaka je na tokarce :P
r.14 lis 2007 #
Należy unikać jazdy na luzie. Auto bez napędu to auto pozbawione jednego ze środków wpływania na jego zachowanie.
Damian31 sty 2008 #
Nigdy nie powinno się jeździć na luzie! Jazda na luzie popierwsze nie ma żadnego celu po drugie ma zły wpływ na skrzynie biegów i najważniejsze obniża nasze bezpieczeństwo. Jeśli uważasz, że jazda na luzie zmniejszy spalanie to nie prawda. Auto na biegu jałowym lub sprzęgle nadal pracuje, a silnik potrzebuje paliwa do pracy. oczywiście spalanie jest mniejsze niż jadąc normalnie jednak jest zerowe gdy poruszamy się bez gazu. Silnik pracuje dzięki kręcącym się kołom i nie potrzebuje paliwa do pracy.
gdy jedziesz na luzie i samochód zgaśnie nie masz ani hamulców ani wspomagania kierownicy, a zanim odpalisz auto coś złego może się wydażyć. Ten sam efekt ale o wiele bezpieczniejszy, bo ponowny rozruch silnika jest o wiele szybszy możesz uzyskać jadąc na sprzęgle. Jednak jaki tego sens?
Dawid25 kwi 2008 #
Jazda na luzie nie jest szkodliwa dla silnika jak to ktoś tu napisał :) bardziej szkodliwa jest jazda albo dojezdzanie do swiatel z odleglosci kilkuset metrow na wcisnietym sprzegle i to też nie dla silnika, lecz dla sprzęgła… Co do tego, że jadąc na luzie gdy zgaśnie nam silnik nie mamy ani hamulców ani wspomagania …. a jak zgaśnie podczas normalnej jazdy to też nie mamy prawda ? ;] zreszta hamulec działa nawet na wyłączonym silniku …. co do wspomagania to podczas jego braku też mozna kierowac samochodem.
Na kursach nauki jazdy jazda na luzie jest całkowicie zabroniona i nie praktykowana … dzieję się tak dlatego, iż w przypadku o ktorym ktoś tu już wspomniał, gdy auto straci przyczepność, wpadniemy w poślizg itd … to dla nie doświadczonego kierowcy oczywiście kończy się to tragicznie – nie opanowaniem pojazdu ponieważ nie mamy żadnej siły pędnej itd nie możemy odpowiednio szybko zareagować pedałem gazu …. oczywiście wrzucenie biegu dla doświadczonego kierowcy w takiej sytuacji to kwestia ułamku sekund lecz jak wiadomo te ułamki też dużo w takich sytuacjach znaczą. Dlatego moim zdaniem jazda na luzie nie jest niebezpieczna dla silnika lecz niebezpieczna dla początkujących kierowców. Co do tego że auto wtedy nic nie pali to bzdura ;] bo pali silnik musi na czymś pracować. Auto rzeczywiście mniej spali podczas jazdy na biegu przy puszczonym pedale gazu …. chociaz tutaj też jest kwestia tego czy kierowca potrafi obsługiwać poprawnie skrzynię biegów … nie raz jezdziłem z koleżankami czy to z kolegami którzy mają małe doświadczenie i puszczają samochód „bez gazu” na 2 biegu z górki …. predzej czy później w efekcie auto sie zatrzymuje albo zadusi … jezdzić na biegu też trzeba umieć :)
pingu13 gru 2008 #
ludzie opowiadacie bzdury!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dlaczego nie jezdzimy na luzie???poniewaz tak was uczą!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!To tak jak jazda ze swiatłami – wszyscy byli za .Wszyscy opowiadali jakie to jest wspaniałe dla bezpieczeństwa.I co??? okazało się że to bzdury!!!!!!!!!!!!!!11Większośc krajów wycofuje sie z tego!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1Oczywiście u nas tez sie z tego wycofamy ale najpierw trzeba naopowidac ludziom głupot.Jeżdzimy na biegu bo idiota "żywcem" przełozył technikle jazdy na zachodzie do naszej rzeczywistości.I przypadkiem nie zauważył,że tam jeżdzi się na "automacie".I tam dojeżdzając do świateł nie wolno wyłączac biegu!!!!!!!!!!!!!!! ale jak jade autkiem ze skrzynią manualną i rozłączę silnik ze skrzynią biegów to samochód zwalnia bo nie ma napedu!!!!!!!!!!!!!! o to przeciez chodzi w zatrzymaniu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Widziałem juz młodych kierowców którzy właśnie walili w tył innego auta bo wciskał hamulec ale bieg go cioągnął do przodu.Ludziska zastanówcie sie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
prankster13 gru 2008 #
pingu gadasz takie bzdury, ze czytac sie nie da, jezdziles to ty chyba u taty na kolanach. Nastepny madry to Damian, ogolnie masz racje, ale nie wmowisz mi, ze zjezdzajac z gorki na biegu samochod sie zadusi, nie mowiac o tym, ze moglby sie tam zatrzymac. Jest to wlasnie podstawowe zastosowanie hamowania silnikiem i jesli twoi koledzy przy okazji hamuja to ok, moze zgasnac, ale to nie ma zadnego zwiazku z jazda na luzie, jesli chcesz jechac wolniej z gorki to wrzuc jedynke, proste?
Jasiek15 gru 2008 #
Powiem szczerze ze nie praktykuje jazdy na luzie. Od początku jak tylko zrobiłem prawko złapałem nawyk jak najczęstszego hamowania silnikiem i zjezdzania z górki na biegu(spalanie wtedy jest praktycznie zerowe) Nawet jak jadę w kolumnie samochodów to nie denerwuję kierowców za mną ciągłym miganiem "stopem" tylko zwalniam silnikiem(bo tak się powinno robić a hamulec wtedy kiedy jest to naprawdę konieczne)
Dawid napisał ze nawet jesli zgasimy silnik to i tak mamy hamulce – guzik prawda no chyba ze jezdzimy Fiatem 126p. W nowych autach serwo działa jak chodzi silnik a więc i hamulec wtedy działa. Jak wyłączymy silnik mamy hamulec na jakies 4 sekundy(w zależniość jak intensywnie hamujemy) No ale to chyba juz wszyscy wiedzą.
stein23 gru 2008 #
pingu pieprzysz głupoty ;D hamując na luzie używasz do hamowania tylko hamulców , na biegu silnik je wspomaga
Irena24 sty 2009 #
No chłopcy zapaliliście się do dyskusji, widać, że każdy z was chyba jeździ innym samochodem, albo w wirtualnie;), nie ma co się z koniem kopać, każdy ma swój styl jazdy i co najważniejsze wszyscy wiedzą, że kiedy sprzęgło nie pracuje to się szybciej zużywa, nic się silnikowi nie stanie od wysprzęglania skrzyni biegów, tylko sprzęgło na tym ucierpi, kiedy nie bierze udziału w jeździe nie pracuje w swoim rytmie. Tak czy inaczej prawidłowe funkcjonowanie sprzęgła jest potrzebne do prawidłowej eksploatacji samochodu. Więc nie powinno się jeździć na luzie chłopcy.
zeus29 sty 2009 #
irena nie masz bladego pojecia o czym piszesz hehehe ale nic dziwnego jestes tylko baba a baby nie potrafia jezdzic nadaja sie za to do innych prac hehehhe
herkules30 sty 2009 #
zeus chyba cię twoja mama woła, bo nie zmyłeś jeszcze mleka ze stołu, a tak na marginesie to daleko ci chyba do kierowcy rajdowego skoro nie wiesz jakie są twoje słabe strony
iras06 mar 2009 #
pingu – co to techniki jazdy masz racje, inaczej automat, inaczej manual, ale ja popieram hamowanie silnikiem
Jasiek – czysta prawda, silniki uzbrojone w elektronike potrafią wyłączać wtryski w
momencie hamowania silnikiem, a wtedy auto nie pali nic
Irena – sie uśmiałem, docisk i samo sprzęgło zbyt długo nie pożyje
Dawid – tutaj sprostuje, jeśli auto zgaśnie w czasie jazdy ale trzymamy je dalej na biegu i silnik sie obraca to hamulce i wspomaganie nadal działa, bo pompa wspomagania nadal pracuje i mamy jeszcze podciśnienie w kolektorze ssącym do serwa hamolcowego
kkk23 kwi 2009 #
Ogólnie na luzie się nie jeździ bo nie do tego on służy. Ale wrzucanie go kiedy dojeżdżamy do świateł nie jest niczym złym. Na odcinku kilkudziesięciu metrów jakie się wtedy pokonuje raczej nic złego się nie stanie, a co do zgaśnięcia samochodu na luzie to nie wiem czym niektórzy jeżdżą, bo ja się z takim cudem nie spotkałem.
Ja23 kwi 2009 #
kkk: auto gasnie na luzie jezeli jest w nim zamontowane zbyt lekkie kolo zamachowe, to bardzo czesta przypadlosc domoroslych tunerow malucha, ktorzy obrabiaka je na tokarce :P