Handlowiec napisał:
Nie mam dużego doświadczenia w jeździe autami rwd, ale kiedyś dorabiałem sobie trochę na wakacjach jako dostawca. Jeździłem wtedy dostawczakiem Hyundai H-100. Auto dość szybkie, zwinne, z zabudowaną paką z tylu i napedem na tylne koła.
Uważam, że różnic dużych w prowadzeniu fwd i rwd nie ma. Tylnonapedowce wcale tak szybko nie wpadaja w poslizg. Mi tylko raz dupa uciekła. Jechałem załadowany, padał deszcz, a opony były już dość nadszarpnięte. Wchodziłem w zakręt ok 100 stopni. Tył zaczął uciekać, zdelikatnie skontrowałem i pojechałem dalej. Przez cały czas trzymałem tak samo wciśnięty pedał gazu, ani nie przyspieszałem, ani nie hamowałem.
Więc jak jeździcie rwd to uważajcie na: deszcz, opony, to jak jest załadowany samochód no i trzymajcie cały czas dwie ręce na kierownicy. Ja gdybym skręcał wtedy jedną ręką pewnie wylądowałbym w rowie.
Admin dodał:
Dodam od siebie, że istotne jest dlaczego wpadamy w poślizg nadsterowny.
Jeżeli powodem jest:
ujęcie gazu – natychmiast puszczamy gaz i wciskamy sprzęgło i dajemy kontrę. Nie dodajemy gazu.
skręt – czyli tak jak handlowiec napisał powyżej, jedziemy ze stałą prędkością skręcamy i ucieka nam tył – trzymamy gaz tak jak trzymaliśmy i dajemy kontrę. Chyba, że mamy mało miejsca, wówczas musimy odjąć gaz, bo się nie zmieścimy w zakręcie.
dodawanie gazu – natychmiast puszczamy gaz, wciskamy sprzęgło i dajemy kontrę. Ale uwaga! W momencie wciśnięcia sprzęgła tylne koła złapią przyczepność i samochód może wystrzelić w stronę, w która skierowane są przednie koła.
26 komentarzy do artykułu “Jak jeździć samochodem z napędem na tylne koła (rwd)?”
Komentuj:
Musisz być zalogowany aby komentować
Sebastian03 gru 2007 #
jezeli uwazacie ze nie ma roznicy w prowadzeniu pomiedzy rwd a fwd to zakładam ze preferujecie styl jazdy ” emeryt taksówkarz ” – nie widze innego wytumaczenia – pozdrawiam
Michał07 gru 2007 #
Podstawowa różnica to że wychodząc z zakrętu na śliskiej nawierzchni (mokry ośnieżony zalodzony – asfalt czy błoto żwir itd) z przednim napędem możemy wcisnąć gaz do dechy najwyżej koła zaczną buksować i zamiast skręcać pojedziemy prosto. Natomiast w tej samej sytuacji z napędem na tył przy skręconych kołach zarzuci nam tyłem (przy tej samej prędkości myślę że zarzuci mocniej niż w fwd wyprostuje zakręt).
To czy samochód jest pod czy nadsterowny (w środku zakrętu) zależy od samochodu a nie od napędu (rozkład masy charakterystyka zawieszenia geometria zawieszenia opony + prędkość kąt skrętu kół)
Ponadto z różnic czy ktoś widział żeby samochodem fwd dało się zrobić powerslide’a (drift) ? – jeżeli jest coś takiego możliwe to proszę o namiary;)
wojtek_pl11 sty 2008 #
Ostrożniej. Napęd rwd jest lepszy od fwd. Moim zdaniem zapewnia lepszą kontrolę nad autem. Jak to powiedział Jeremy Clarkson w jednym ze swoich programów „it’s a nice balans”. Przednie koła kierują a tylne napędzają.
kierownik12 sty 2008 #
Przy rwd na sliskiej nawierzchni warto stosować międzygaz przy redukcji biegu.
Damian31 sty 2008 #
Daj spokuj z między gazem. Człowiek nie pyta o sportowe techniki.
Panie administratorze czy oby przy nadsterowności spowodowanej ujęciem gazu nie powinniśmy dodać gazu. Ja wiem z doświadczenia, że tak należy robić. Wciśnięcie sprzęgła??? to tylko pogorszy sytuacje!
Damian31 sty 2008 #
Dodam
Naciśnięcie i puszczenie sprzęgła jest również metodą na wprowadzenie samochodu w nadsterowność.
admin31 sty 2008 #
Damian, jeżeli potrafisz dodać gazu w takiej sytuacji to dobrze o Tobie świadczy. Moim zdaniem dużo bezpieczniejsze i łatwiejsze jest po prostu wciśnięcie sprzęgła.
Oczywiście ja rozważam sytuację, gdy po zdjęciu nogi z gazu samochód zaczyna wpadać w poślizg, ponieważ napędzane koła zaczynają hamować (np. na bardzo śliskiej nawierzchni), a nie ponieważ masa pojazdu przenosi się na przód.
Problem z dodawaniem gazu w tej sytuacji jest taki, że samochód reaguje na gaz z opóźnieniem. Poza tym bardzo trudne jest dodać precyzyjnie gaz. Mamy duże szanse, że dodamy za dużo gazu i samochód dalej będzie sie ślizgał. Poza tym dodanie gazu to zwiększenie prędkości. A większa prędkość podczas uderzenia w przeszkodę to większe prawdopodobieństwo poważnych obrażeń.
Analogiczna sytuacja jest w samochodach fwd np. podczas redukcji biegu na śniegu. Redukujesz bieg, puszczasz sprzęgło, koła zaczynają się kręcić wolniej od aktualnej prędkości i auto staje się podsterowne. Najłatwiej wtedy po prostu wcisnąć sprzęgło i pozwolić kołom na złapanie przyczepności.
Ale masz racje. Gdy jedziesz bardzo szybko, zdejmujesz delikatnie nogę z gazu i samochód staje się delikatnie nadsterowny, też nie polecałbym naciskanie sprzęgła, gdyż spowoduje to jeszcze większy transfer masy na przód.
Marek19 sie 2008 #
Wszystko fajnie, jeżeli samochód nie ma żadnego systemu wspomagającego kierowcę. Mój samochód ma kontrolę trakcji (nie stabilności jazdy) i w momencie poślizgu tylnych kół elektronika i silnik walczą o zlikwidowanie poślizgu poprzez zmianę prędkości obrotowej kół. Wciśnięcie sprzęgła automatycznie pozbawia elektronikę tej możliwości, pozostawiając kierowcę z autem w poślizgu i bez napędu, o czym (przywyczajony do jazdy z przednim napędem i bez „elektronicznych pomocników”) miałem okazję boleśnie się przekonać.
Stein11 wrz 2008 #
wciskanie sprzęgła podczas poślizgu tylnej osi ? ktoś tu zgłupiał doszczętnie ? samo gwałtowne puszczenie gazu spowoduje odciążenie tylnej osi i pogłębi poślizg przy czym bez sprzęgła będziemy mieli jeszcze szanse dodać gazu i zastosować kontrę , po wciśnięciu sprzęgła w sytuacji kryzysowej podczas próby powrotu na bieg najprawdopodobniej szarpniemy co napewno nam nie pomoże, nigdy ale to nigdy nie wciskamy sprzęgła w zakręcie czy poślizgu co by się nie działo czy to fwd/rwd/awd
admin11 wrz 2008 #
Jestem zdania, że gdy poślizg jest spowodowany gwałtownym dodaniem gazu (bieg 1, 2) to, aby uspokoić auto należy wcisnąć sprzęgło. Tak samo jest w autach fwd jak i rwd.
Włączasz się do ruchu, gwałtownie przyspieszasz jednocześnie skręcając. Napędzana oś wpada w poślizg – wciśnij sprzęgło. Auto przestanie przyspieszać, a napędzane koła złapią przyczepność…
Dzikowy26 wrz 2008 #
A co z RWD z silnikiem z tyłu i lekkim przodem? Kilka razy zdarzyło mi się zimą nawet w trakcie ruszania z miejsca wpaść w poślizg (na przykład skręcając spod świateł). Na trasie na wszelki wypadek wszystkie zakręty biorę bez gazu, czasem na półsprzęgle. Zaznaczam, że to wszystko na wyczucie, nie wykluczam, że to próby samobójcze :-/
admin27 wrz 2008 #
Prawidłowy sposób jazdy każdym samochodem to:
- hamowanie przed zakrętem
- w zakręcie jazda ze stałą prędkością lub delikatne przyspieszanie
- mocniejsze przyspieszanie po wyjściu z zakrętu.
Nie jeździj na półsprzęgle w zakrętach. Musisz nauczyć się delikatnie operować gazem. Na asfalcie nie ma problemu, ale zimą to podstawa.
No i wszystko związane ze zmianą biegów musisz robić przed zakrętem: wciśnięcie sprzęgła, zmiana biegu, puszczenie sprzęgła.
ps. Czym jeździsz?
Michael28 wrz 2008 #
Dzikowy, jazda na polsprzegle to wlasnie proba samobojcza – jesli nagle poluzujesz, albo samo z siebie szybciej zlapie to zima masz gwarantowany poslizg. W zakrecie nie dodajesz gazu dopoki nie dojedziesz do szczytu zakretu, a co do hamowania przed zakretem: nie chodzi nawet o jakies istotne zmniejszenie predkosci, poprostu po przychamowaniu samochod staje sie bardziej sterowny.
Dzikowy28 wrz 2008 #
Czyli zachowanie na zakręcie ma być takie jak przy przednionapędowych. Niestety największy problem u mnie to krótka skrzynia i strasznie mały skok pedału gazu. Nie bardzo wiem jak to przerobić:-/ Na razie zubażam mieszankę w gaźnikach, ale w zimę nie odpalę.
Aha, VW typ 3 Fastback.
Michael01 paź 2008 #
co do mojej wypowiedzi wyzej – oczywiscie chcialem napisac „przyhamowaniu” ;)
sztymc06 lis 2008 #
Witam. Moim zdaniem ujecie gazu w napedzie rwd podczas poslizgu nie jest dobre, miałem okazje sie o tym przekonac, przy predkosciach ok 50 km/h jak puscimy noge z gazu to odciazymy tył i auto straci pęd, albo nas obróci jak mamy wieksze wychylenie albo koła złapią przyczepnosc i auto odbije sie w przeciwnym kierunku, a załozenie nastepnej kontry jest jest takie proste jak musisz wykonac ponad 3 obroty kierą. poza tym Rwd jest lepszy z tego wzgledu gdy przy starowaniu cała masa idzie na tył i dociąza koła napędowe co skutkuje lepsza przyczepnościa, a w przdnim napedzie cała masa idąc na tył odciąza jednoczesnie przednie koła które maja duzo wieksza tendencje do poślizgu przy starcie :D pozdrawiam!
nissan 350Z28 lis 2008 #
Nie rozumiem niektórych opini i komentarzy czy panowie kiedyś jechali alutem RWD które ma więcej niż 100koni? Podczas jazdy w zakręcie gdy mamy dużą prędkość i trzymamy nogę na gazie auto idzie bokiem gdy czuję, że przesadzam i zaraz mnie obróci to odejmuje gazu!! Jeżeli go nie odejme to mnie obkręci i się rozbije!!! NIE PISZCIE WIEC ZE TRZEBA TRZYMAC GAZ W RWD I MACHAC KIEROWNICA NA LEWO I PRAWO!!! Jak chcę objechać rondo prostopadle poślizgiem to cały czas dodaje i odejmuje gazu wychodzi to perfekcyjnie i efektywnie! Jedynym więc sposobem jest oddanie gazu! Jeżeli obroty i moc na tylnych kołach są wysokie to wciskam sprzęglo, ALE NIE PUSZCZAM GO GWALTOWNIE!! I na koniec gdy jest mokro a mamy RWD o duzej mocy i nasmzarzuci tyłem to uderzamy lewą nogą na hamulec bardzo szybko i dużą siła a gazu odejmuje… JAK KTOS SąDZI INACZEJ TO GORACO POZDRAWAIM MISTRZA…
nissan 350Z28 lis 2008 #
Chyba marka mojego auta mówi sama za siebie a troche kompletów opon już juz
zużyłem więc wiem o czym mówie!
pozdrawim redakcje fajnie pokazana i wytłumaczona technika lewj nogi w fwd i rwd. cos wiecej na awd??
cosworth driver13 gru 2008 #
ja w sprawie sprzęgła :) :
wyciśnięcie sprzęgła podczas poślizgu nadsterownego = rozpięcie napędu na uślizgującej osi – kołą zaczynają toczyć się tak jak im nakazuje fizyka – ryzyko zbyt gwałtownego ustania poślizgu z wszelkimi konsekwencjami.
Pozostawienie silnika złączonego z tylnymi kołami daje nam 3 możliwości(czyli w mojej ocenie o 2 więcej) :
1. nadmiar prędkości na kołąch (większa prędkość obrotowa kól niż prędkość względem drogi – zbyt gwałtowne = agresywne pogłębienie poslizgu nadsterownego)
2. równa prędkość kół w odniesieniu do drogi (efekt porównywalny do wysprzęglenia)
3. hamowanie osi napędzanej przy ujęciu gazu (zbyt gwałtowne = zablokowanie kół prawie jak hamulcem ręcznym)
dla "czepialskich" podkreślam, że punkty 1 i 3 dotyczą NIEWIELKICH różnic w prędkości – jeśli ktoś dołoży gazu w podłogę albo raptem zdejmie z niego nogę do "0" to efekt będzie bardzo gwałtowny.
ale dla każdego wg jego upodobań i umiejętności – ja z reguły nie rozpinam napędu właśnie z tego powodu, że mam jakby więcej możliwości kontroli tylnej osi (poza tym do użytku kierowcy są jeszcze takie elementy jak kierownica, hamulec ręczny itd.)
wcześniej nikt nie wspomniał o takich niuansach – ja je zauważam i proponuję przeanalizować.
pozdrawiam
ford sierra+2,9 24V6 BOA+LSD (dla "czepialskich" kwestionujących przećwiczenie w praktyce ;) )
kaśka27 gru 2008 #
Witam serdecznie,z ciekawościa zagłębiłam sie w to forum tylko szczerze mówiąc nie wiele mi ono mówi może dla tego że jeszcze nie miałam okazji jezdzić samochodem z tylnym napędem i pewnie raczej dla tego że taki techniczny język jest mi obcy. Przymiezam sie do kupna bmw 316 i mam prośbe czy mógł by ktoś takim 'prostrzym' językiem opisać jak zachowuje się takie auto na drodze?
cosworth driver28 gru 2008 #
droga Kasiu
standardowo samochod z tylnym napedem ma chec zaciesniac zakret – tylna os chce jakby jechac szybciej niz przednia i probuje wyprzedzic ja po zewnetrznej ;)
czyli
jesli w zakrecie przesadzisz to samochod bardzo chetnie zacznie sie obracac kierujac tyl pojazdu na zewnetrzna czesc zakretu – efekt bedzie wiekszy jesli samochod duzo zwiekszy predkosc na kolach tylnej osi (ale 1.6 to nie jest M3). moim zdaniem jak bedziesz rozwazna to 316 powinna sie prowadzic jaktalala ;)
najprosciej – wszystko jest dla ludzi ale niektore rzeczy sa dla madrych i przewidujacych ludzi
kaśka29 gru 2008 #
Dziękuje ślicznie :) autko planuje kupić w kwietniu jak tylko nim pojeżdże podziele się wrażeniami…Pozdrawiam Kaśka :)
polonez profesional drift xD01 sty 2009 #
350Z…nie trzeba mieć ogromnej mocy aby sie efektownie ślizgać…poldek i jego 87KM też nieźle potrafi zamieszać xD…a i co do ronda to…super zabawa i nawet laski sie patrzyły …ale co na to gliny? :/
monika15 sty 2009 #
witam,mam zamier sobie kupic nissana 350z,i wiem,ze on ma naped na tylnie kola,nikerkotzy mi mowia,ze to niebezpieczne,a co wy o tym sadzicie?
Anonim19 maj 2009 #
Witam serdecznie
Jestem już posiadaczką i to szczęśliwą 316nastki autko super się prowadzi,ale faktycznie na mokrej nawierzchni lubi się ślizgać.Miałam dzisiaj okazje się o tym przekonać.Ruszałam ze świateł dodałam za dużo gazu i za wolno odjełam sprzęgło no i nie powiem poczółam co to tył napęd.Jeżeli chodz o ronda i zakręty wystarczy na chwilę przed zredukować bieg i dodać gazu już na prostej ;) u mnie to się sprawdza.Zobaczymy jak to w zimie będzie…pozdrawiam kaśka :)
smg04 cze 2009 #
autor uważa że trudno zarzucić tyłem bo jeżdził hyundaiem h100 :P jak spróbuje jazdy autem min 150 konnym z napedem rwd to będzie miał inne zdanie :) Osobiście uważam, że napęd na tył jest najlepszym z dostępnych, a na 1000% lepszy od napędu na przód.