Ruszanie

Podczas szybkiego ruszania (chcesz się nauczyć szybko ruszać? ») różnica pomiędzy poszczególnymi rodzajami napędów w samochodzie wydaje się być najbardziej widoczne. Jak już przedstawiłem na rysunku powyżej, podczas przyśpieszania przód samochodu unosi się w górę, a tył zostaje dociśnięty do ziemi. Nietrudno zatem zgadnąć jak będą zachowywać się poszczególne auta podczas przyspieszania.

Samochody z napędem na przednie koła są w tym wypadku na przegranej pozycji, gdyż masa pojazdu, a więc i nacisk na koła, jest największa z tyłu auta, dzięki czemu samochody przednionapędowe pięknie piszczą oponami podczas ruszania mając jednocześnie poważne problemy z nabieraniem prędkości. Aby przekonać się o tym na własnej skórze proponuję wszystkim posiadaczom aut z napędem na przednią oś przeprowadzenie prostego eksperymentu. Stojąc w miejscu ruszamy do przodu najbardziej dynamicznie jak tylko potrafimy. Następnie ruszamy do tyłu najszybciej jak tylko się da. Gwarantuję, że w pierwszym przypadku auto będzie niemal stało w miejscu paląc gumę… w drugim przypadku auto wystrzeli wstecz niczym strzała. Zachęcam do eksperymentów i od razu przypominam o zapinaniu pasów. Podczas szybkiego startu do tyłu łątwo wybić sobie zęby uderzjąc twarzą o kierownicę.

Auta, w których napędzana jest tylna oś nie mają zwykle problemów z przeniesieniem mocy na asfalt, ponieważ podczas gwałtownego ruszania tył auta dociskany jest jeszcze bardziej do nawierzchni. W przypadku nawierzchni asfaltowych i dobrych warunków drogowych ten rodzaj napędu wydaję się być najbardziej skutecznym.

Sytuacja zmienia się jednak gdy samochód dysponuje olbrzymią mocą rzędu kilkuset koni mechanicznych, a poza tym musi być w stanie szybko wystartować na luźnej nawierzchni lub w złych warunkach atmosferycznych. W tym wypadku najskuteczniejsze są auta z napędem na wszystkie koła – moc dzielona jest pomiędzy poszczególnymi kołami w ten sposób, aby jak najbardziej ograniczyć ich poślizg i przyśpieszyć ruszanie.

Pokonywanie zakrętów

W wypadku pokonywania zakrętów sprawa jest bardziej skomplikowana, ponieważ wpływ na zachowanie się auta na drodze mają również inne czynniki, takie jak ustawienie zawieszenie, dobranie opon oraz rozmieszczenie masy auta (co w gruncie rzeczy sprowadza się do umiejscowienia silnika: przód, centralnie, tył). W tym artykule rozważamy jednak sytuację hipotetyczną – 3 auta o o silniku umiejscowionym z przodu, takich samych oponach i zawieszeniu, różniące się jedynie rodzajem napędu.

honda_civic_fwd.jpegNapęd przedni (FWD – front wheel drive) – montowany w większości niedrogich samochodów np. Honda, Peugot, Ford, Skoda. Ten rodzaj napędu zdecydowanie przegrywa ze swoimi konkurentami w konkurencji „właściwości jezdne”. Dzieje sie tak, ponieważ przednie koła jednocześnie napędzają auto i nadają tor jeździe. Podczas jednoczesnego skręcania kół oraz dodawania gazu przednie koła tracą przyczepność i zaczynają wyjeżdżać na zewnątrz zakrętu – klasyczny przykład podsterowności. Ponieważ skręcone koła dużo łatwiej tracą przyczepność niż koła wyprostowane, uślizg przednich kół w tego typu autach występuje w zakręcie bardzo wcześnie. Łatwo można sobie z nim poradzić zdejmując po prostu nogę z gazu, ale nie zmienia to faktu, że przyśpieszanie i skręcanie jest w przypadku fwd bardzo ograniczone. Dodatkowo na niekorzyść tego rodzaju napędu działa efekt transferu masy, o którym pisałem na początku artykułu – podczas przyśpieszania przednie koła mają bardzo małą przyczepność. Zmniejszenie przyczepności spowodowane dodatkowo skręceniem kół jest odpowiedzią na pytanie dlaczego wielu, zwłaszcza profesjonalnych, kierowców preferuje napęd na koła tylne. Pomaga to również zrozumieć dlaczego typowo sportowe auta, takie jak Ferrari, Lamborghini czy Maserati dostępne są w sprzedaży jedynie z napędem na tylną oś.

Czytaj dalej: 1 2 3 4 »»