admin, 22.11.2007
Technika jazdy zimą według Tomasza Kuchara
Filmik instruktażowy prowadzony przez Tomasza Kuchara – kierowcę rajdowego.
Kilka wskazówek dotyczących prowadzenia, użytkowania i technice wyjścia z zakrętu podczas poślizgu.
Link: sevenload.com
3 komentarzy do artykułu “Technika jazdy zimą według Tomasza Kuchara”
r.22 lis 2007 #
Taka tam propangandówka GoodYeara. Takie filmy, zbyt dosłownie zrozumiane, potrafią wyrządzić więcej szkody niż pożytku. Szczególnie jak się jakiś niewyżyty dorwie z przeświadczeniem, że wystarczy kontra i lekkie dodanie gazu…
Aśka07 gru 2007 #
Bardzo dobry film edukacyjny. Mówi o tym co na prawdę najważniejsze, pokazuje wszystko rzetelnie (bez bajeru) i promuje rzeczywiście bezpieczną jazdę. Mam jedynie zastrzeżenia do hamowania pulsacyjnego – w sytuacji awaryjnej nie ma czasu na „pompowanie” hamulca, albo się zatrzymamy albo najedziemy np. na pieszego. Dlatego polecam dobre szkolenia doskonalące, na których uczy się hamowania bez blokowania kół. Ta umiejętność jest nieoceniona nawet gdy mamy ABS (który wydłuża drogę hamowania, o czym sama się przekonałam będąc na szkoleniu).
r.15 gru 2007 #
Ten film promuje jazdę zachowawczą (owszem, na swój sposób bezpieczną, przynajmniej do pewnego stopnia) i nie pokazuje nic. Np. porównanie dróg hamowania jest żadne (a wystarczyło nałożyć na siebie ujęcia z hamowania w tym samym miejscu i z tej samej prędkości auta z ABS-em i bez). Film zupełnie nie uwzględnia, że istnieją inne auta niż FWD (nie radziłbym bezkrytycznie dodawać gazu w kontrze jadąc RWD). Podczas hamowania awaryjnego nie ma czasu na zastanawianie się, czy hamujemy na granicy przyczepności, czy nie, trzeba cisnąć i szukać miejsca, gdzie można uciec, albo w co walić, by starty były jak najmniejsze). Andrzej Lenczewski z ALSDS zwykł mawiać ,,ręka pieści, noga gwałci”. Hamować jak najdłużej i najgwałtowniej, przed przeszkodą puścić, skręcić tam, gdzie można uciec (albo wypakować w krajobraz przy możliwie najmniejszych stratach) i powtarzamy proceduę (hamować, puścić, uciec, hamować). Hamować ze sprzęgłem (nie zdusić silnika, nie zakłócać pracy hamulców/ABS-u działaniem napędu).
Hamowanie z ABS-em to znów ciśnięcie do oporu, ile sił w nodze, nie popuszczać, gdy zaczyna terkotać, bo nie będzie z czego odbudować ciśnienia w układzie.