Współczesność

bernie_ecclestone.jpgKról Formuły 1 – Bernie Ecclestone – przypatrzył się trendom i stwierdził, że jest dobrze, ale może być jeszcze lepiej. Uważał, że nadszedł czas, aby rozszerzyć działalność F1 na inne rynki takie jak Turcja, Chiny, Bahrain i Malezja. W miejscach tych nie było żadnych torów więc musiano je zbudować od zera. Bernie nalegał, aby tory były najwyższej klasy i w ciągu 12 lat wpompowano w nie blisko miliard dolarów. Każdy z tych torów to nadzwyczajna budowla, z której sam Kubla Khan byłby dumny.

Jak to zwykle bywa, wszystkie te obiekty wyszły spod ołówka i linijki jednego człowieka – 50-o letniego Niemca o imieniu Hermann Tilke. Jest on właścicielem 120-o osobowej firmy zajmującej się torami wyścigowymi.. Hermann to dzisiejszy Hugenholtz – profesjonalista z olbrzymim doświadczeniem. Pracował nad ponad 30 torami i jest inżynierem, którego podejście do budowy torów jest bardziej artystyczne, aniżeli matematyczne. ,,5-6 osób spaceruje po terenie przyszłej budowy” opowiada Hermann. ,,Zbieramy dane takie jak kierunek wiatru, kąt padania promieni słonecznych oraz w którą stronę będą poruszać się auta. W przypadku górzystego teren – np. w Turcji – tworzymy makietę. Makieta pozwala lepiej zrozumieć tor niż rysunki – jest trójwymiarowa, namacalna. Następnie siadamy do komputerów i przeprowadzamy symulacje. Czasami jest bardzo ciężko, gdyż symulacje muszą być jak najbardziej szczegółowe, a tor powinien być dostosowany do różnych typów wyścigów – czasami całkiem odmiennych np. Formuły i wyścigów motocyklowych”.

Tilke sam jest kierowcą wyścigowym. Startował głównie w wyścigach długodystansowych takich jak 24-o godzinny wyścig Daytona. Kierowcy wyścigowi mają swój własny język i instynktownie czują, że Tilke ich zrozumie. Często przychodzą do niego z propozycjami dotyczącymi torów. Zwykle chodzi o jakiś szczególny zakręt, który powinien się tam znaleźć.

,,Większość kierowców Formuły 1 interesuje się tym co robimy i często dyskutujemy na temat nawet najdrobniejszych szczegółów. Jednym z takich kierowców jest Michael Schummacher – zawsze pyta o szczegóły” wyjawia Hermann.

Pytam Hermanna o to co sprawia, że jeden tor jest co najwyżej średni, a drugi genialny chociaż oba są wykonane zgodnie z wyścigową inżynierią. ,,Tor wyścigowy musi pobudzać wyobraźnię kierowcy” – odpowiada Tilke. ,,Pomagają w tym wzniesienia, ślepe zakręty, kombinacje szybkich i wolnych łuków. Każdy tor powinien ponadto mieć jeden bardzo trudny zakręt. Zakręt, który wymaga olbrzymich umiejętności oraz dużej dozy zimnej krwi. Na torze Spa jest to Eau Rouge. Na Suzuce – 130R”. Przez skromność, Hermann nie wspomina o zakręcie jego autorstwa na torze w Istambule – lewy Zakręt nr 8 składa się z aż czterech szczytów i pokonuje się go przy niemal maksymalnej prędkości i olbrzymich przeciążeniach.

wyprzedzanie.jpg,,Porządny tor powinien również mieć miejsca do wyprzedzania”. Strategia Hermanna: trudny zakręt po którym następuje długa prosta, a następnie ciasny nawrót. “Pomysł polega na tym, że na trudnym zakręcie kierowca popełnia błąd przez co kierowca znajdujący się za nim jest w stanie go dojść. Następująca później długa prosta pozwala zawodnikom na ustawienie się obok siebie i na ciasnym nawrocie dochodzi do bezpośredniej walki. Pozostaje tylko jeden problem”, śmieje się Hermann, ,,kierowcy Formuły 1 nie popełniają błędów”.

Odpowiednikiem Hermanna w Stanach Zjednoczonych jest 60-o letni Alan Wilson. Mimo, że firma Alana jest dużo mniejsza, posiada on olbrzymie doświadczenie w budowaniu torów. Wilson zaprojektował i przebudował 25 torów wyścigowych i jest u szczytu formy. Jednym z nich Miller Motorsport Park w okolicach Salt Lake City. Właściciel toru dał Alanowi wolną rękę, na co ten odpowiedział, że zbuduje tor majestatyczny, bo większość dzisiejszych torów jest za wolna i zbyt ciasna.

Czytaj dalej: 1 2 3 4 »»