Toyota MR2, Renault Clio V6

Toyota MR2 wypadek
 
wypadek renault clio v6

Potraktowane wspólnie, ponieważ dotyczy ich ten sam problem. Oba auta są krótkie, mają napęd na tylne koła i silnik umieszczony centralnie. Pojazdy zbudowane w ten sposób przypominają bardzo… bolidy wyścigowe. Ogólnie wiadomo, że bolidy prowadzą się wyśmienicie. Nie wszyscy jednak zdają sobie sprawę, że auta tego typu praktycznie nie jeżdżą poślizgami. W ich wypadku jazda na granicy jest zero-jedynkowa. Auto prowadzi sie jak po sznurku, do momentu aż tylne koła tracą przyczepność i samochód zaczyna się obracać. Wówczas kierowca powinien błyskawicznym ruchem kierownicy skontrować i jechać dalej jak po szynach. Jeżeli pierwsza kontra jest spóźniona albo w inny sposób źle wykonana auto opuszcza drogę i nic się z tym nie da zrobić – klasyczna, niekontrolowana nadsterowność. Wielu kierowców wyścigowych lubi taka charakterystykę prowadzenia, zwykli śmiertelnicy sobie z nią jednak nie radzą. W 1993 roku Toyota zmieniła tylne zawieszenie MR2, aby zmniejszyć ten problem.


Mercedes Klasy A


Mercedes A-Klasse wypadek

W 1997 roku Mercedes wypuścił na rynek straszydło, które każdego fana marki wprawiało w konsternację. Mały, wysoki, brzydki, tani i do tego z napędem na przednie koła. Fuj! Żeby tego było mało, tuż przed oficjalnym rozpoczęciem sprzedaży auta, Szwedzcy dziennikarze motoryzacyjni przeprowadzili autem test łosia, który doprowadził do jego dachowania. Przerażeni klienci anulowali wiele zamówień przez co Mercedes stracił miliony dolarów. Oczywiście jak na Mercedesa przystało, inżynierowie szybko poradzili sobie z problemem montując w tym modelu seryjny system ESP, zmieniając konstrukcję zawieszenia oraz obniżając auto. Mimo niesmaku, model ten stał się w końcu najlepiej sprzedającym się autem w Niemczech.


Suzuki Samurai

samurai_suzuki.jpg

Wysoki i krótki, a co za tym idzie z wysoko umieszczonym środkiem ciężkości. Nietrudne się domyślić, że szybkie pokonywanie zakrętów w tym samochodzie to proszenie się o wywrotkę. Producent umył ręce od problemu, a niedługo potem auto zniknęło z rynku z powodu popularności aut typu SUV. Niestety problem pozostał, SUVy ze swoim wysoko znajdującym się środkiem ciężkości bardzo lubią dachować i większość z nich nie powinna poruszać się za szybko w zakrętach. Niestety, nowoczesny marketing powoduje, że SUVy traktowane są przez klientów jak osobówki. Więcej na temat dachowania i aut SUV ».

Chcesz dodać auto do listy? Skorzystaj z komentarzy!

Czytaj dalej: 1 2 »»